Czekoladownik w złocie i żółciach
Niby fajne, ale zaraz trafi do kosza na śmieci... Kiedy mój mąż usłyszał, że przygotowuję czekoladowniki, popukał się w głowę... Wyjaśniłam mu uniwersalność tegoż pudełka. Chyba nazwa troszkę komplikuje i stąd taka interpretacja naszej pracy... W naszych czasach opakowania czekolad są same w sobie piękne, a zwłaszcza luksusowe rodzaje. Wcale nie trzeba tam pakować czekolady albo i ją i bon na zakupy, tagi... Tak czy siak, dla mnie pudełko to pudełko, robię ich mnóstwo. A to pudełko jest zarazem kartką i tagiem, pięknym z pożytecznym, więc jak najbardziej uważam je za praktyczne. Jedynie uważać trzeba, komu się efekt swojej długiej pracy podarowuje...
Tym razem listki wykonane na podstawie papieru skrapkowego, proste róże kręciołkowe, stemplowane liście kwiatu róży.
Są postemplowane zwierzaczki motyle z odrobiną płynnego złota.